Tinder

[blackdalhia 185]

Nie wiem jak wyglada TINDER w PL bo nigdy nie używalismy, ale tu gdzie mieszkamy bardzo popularne są dopiski w profilach typu: "Szczęśliwie zamężna" "W szczęśliwym związku małżeńskim" 🙂 ..co zdecydowanie ulatwia komunikacje, niektorym  🙂🙂

[Wichura® 20 428]

Kto korzysta regularnie ten zauważył a kto nie ten nie. Niemniej Tinder wprowadził ostatnio dosyć istotną "klimatycznie" opcję jaką jest "double date" czyli podwójne randki. W praktyce jest i będzie to używane przez pary które kogoś do czegoś szukają. Do pary można zaprosić... do 3 osób  Co także dosyć istotne gdy ustawimy sobie double date to będziemy wyświetlać się podczas przeszukiwania profili zarówno w tej parze jak i indywidualnie. Jestem ciekaw jak ta funkcjonalność się rozwinie ale póki co wygląda spoko

[holden 0]

W dniu 8.12.2023 o 13:55, odyseusz pisze:

 

Pierwsze wnioski mam takie, że co do mechaniki działania portalu, nie podoba mi się idea lajkowania lub odrzucania profili "w locie" za pomocą przesuwania ich w prawo lub w lewo. Wolałbym nie decydować od razu, zostawić sobie możliwość powrotu do jakiegoś profilu, przemyślenia jeszcze raz. Kurczę, człowiek, nawet w takim miejscu, to nie towar w supermarkecie.

 

 

To jest akurat zaleta Tindera. Choć na pierwszy rzut oka może się to wydawać wadą.

Ale dzięki temu, że Tinder działa właśnie w ten sposób, dużo łatwiej jest tam znaleźć odpowiednią kobietę niż na innych portalach randkowych które działają tak jak Ty postulujesz.

[Druh.©® 8 425]

10 godzin temu, holden pisze:

Ale dzięki temu, że Tinder działa właśnie w ten sposób, dużo łatwiej jest tam znaleźć odpowiednią kobietę niż na innych portalach randkowych które działają tak jak Ty postulujesz.

Możesz rozwinąć czemu tak uważasz? 

[holden 0]

12 godzin temu, Druh. pisze:

Możesz rozwinąć czemu tak uważasz? 

Na Tinderze piszesz do kobiety, która, przynajmniej wstępnie, wyraziła Tobą zainteresowanie przesuwając Cię w prawo.

Na innych portalach piszesz do kobiet, co do których w ogóle nie wiesz czy w ogóle będą Tobą zainteresowane.

Oczywiście kobiety oczekują elokwencji, kreatywności i tego by je rozbawić już w pierwszej wiadomości. Prawda?

I żadne tam "Hej, co słychać", prawda?

Tinder zmusza kobiety do minimalnego wysiłku - muszą przesunąć faceta w prawo lub w lewo.

W przeciwnym razie nie zobaczą następnego faceta, który być może będzie ich wymarzonym księciem z bajki.

No ale, powiesz, mogą hurtowo przesuwać 99% facetów w lewo w poszukiwaniu księcia.

No niby mogą i pewnie wiele tak robi ale niespecjalnie im się to opłaca. Po przesunięciu w lewo tysiąca facetów księcia mogą nadal nie zobaczyć a tych przesuniętych w lewo już skreśliły i nie zobaczą ich więcej.

(w praktyce to chyba za jakiś czas może ci przesunięci w lewo znowu im się kiedyś pojawią ale nie od razu, nie za tydzien tylko ew. po dłuższym czasie)

Kiedy byłem singlem (przez ponad rok) miałem konto na Tinderze, Sympatii i Badoo.

Spotkałem się na zapoznawcze randki chyba z około 25 kobietami.

Jakieś 90% to były kobiety z Tindera. Tylko 2-3 randki były z innych portali.

Oczywiście to wszystko to kwestia odpowiedniej skali i statystyki

Kobieta, z która Cie "sparowało" na Tinderze może w ogóle nie odpowiedzieć na pierwszą wiadomośc a inna na innym portalu może okazać się Twoją przyszłą partnerką.

Ale w szerszej skali jednak tak to działa jak opisałem wcześniej.

Ogólnie poznawanie kobiet na S. i B. wspominam jako cholernie nieefektywne. W sensie dużo pisania często bez odzewu.

T. może idealny nie jest ale jego algorytmy są wbrew pozorom takie głupie i nie są dziełem przypadku czy kaprysu twórców.