Skocz do zawartości
Sivle

Czy to dla mnie?

Rekomendowane odpowiedzi

. Jak myślicie? Skąd wiedzieć czy jeżeli do czegoś by doszło nadal byłoby to podniecające a nie wzbudziłoby negatywnych uczuć?

 

Jeśli pytasz o każdego z osobna to ja Ci powiem, że ja wiem że to uczucie magiczne. Uwielbiam.

Jeśli pytasz o swoje reakcje .. przekonaj się ... byle powoli, krok po kroku.

Nie rzucaj się / Was od razu na głęboką wodę

Lepiej podtopić się w płytkiej i wrócić do normalności niż utonąć od razu w głebinach.

Pozdro

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cześć wszystkim, wracam po kilku latach nieobecności na forum, bo ten temat wciąż mnie nie opuszcza.

Jesteśmy małżeństwem już ponad 12 lat (wcześniej chodziliśmy ze sobą kilka lat), jestem praktycznie jej jedynym partnerem seksualnym w życiu – poza jakimiś drobnymi epizodami jeszcze przed naszym związkiem.

Moja żona jest obiektywnie bardzo ładna, szczupła, faceci się za nią oglądają. W łóżku jesteśmy całkowitymi przeciwieństwami: ja wysokie libido, ona bardzo niskie. Seks jest monotonny, lubi tylko jedną pozycję (twierdzi, że tylko w niej jest w stanie dojść), nie znosi gry wstępnej, nie lubi robić loda, nie lubi minetki – wszystko poza „szybko i klasycznie” jest dla niej nie do przejścia. Zdarzają się co prawda dłuższe i bardziej złożone akcje 🙃 jeśli mogę to tak nazwać ale to rzadkość. 

Jakiś rok-półtora temu kupiłem jej mały wibrator Durexa. Żartem powiedziałem, że jak będzie sama w domu, a ja wyjadę, to może się nim „rozgrzać”, zwłaszcza że czasem bolało ją przy seksie po dłuższej przerwie.

Około  trzy miesiące temu, rzuciłem temat trójkąta. Od razu założyła, że chodzi o dziewczynę. Zapytała: „a jakby to był facet?”. Powiedziałem szczerze, że dla mnie ok, najważniejsze żebyśmy my oboje mieli z tego frajdę, ja wolałbym dziewczynę, ale facet też wchodzi w grę. Bardzo się wtedy zdenerwowała, powiedziała, że to bez sensu, „co ty byś robił, patrzył?”, że jej nie ciągnie do nikogo innego i wystarczy jej tylko ja.

Ostatnio, po kilku latach, pierwszy raz zostawiliśmy dzieci i poszliśmy na imprezę. Wróciliśmy w dobrych humorach, znowu poruszyłem temat. Powiedziałem, że to ostatni raz wracam do tego z własnej inicjatywy, jeśli kiedyś będzie chciała, to sama ma dać znać, ale muszę to z siebie wyrzucić. Przyznałem wprost, że od bardzo dawna nakręca mnie myśl, że ona bzyka się z innym facetem. Nie wiem dlaczego, ale tak mam.

Ona na to: „gdyby to się naprawdę wydarzyło, toby ci się przestało podobać”. Powiedziałem że od tak dawna mnóstwo kreci, że raczej nie mam wątpliwości ale  zaproponowałem start od czegoś bardzo łagodnego – saunę, żebyśmy oboje zobaczyli, jak się naprawdę czujemy. Podkreśliłem mocno, że to musi być przyjemność i dobre samopoczucie dla nas obojga, że absolutnie nie chcę jej naciskać, że ona musi to sama poczuć i chcieć, bo inaczej nie ma sensu. Sauna ma być bezpiecznym sprawdzianem – dla mnie, jak ja się będę czuł widząc ją nagą przy innych, ale przede wszystkim dla niej.

Zgodziła się, że możemy kiedyś pójść do sauny, ale w innym mieście (ona ogólnie nie lubi saun przez to że jest się tam nago i kilka razy, gdy byliśmy, zawsze owijała się ręcznikiem; nawet w otwartych prysznicach musiałem ją zasłaniać ręcznikiem). Raz czy dwa (jak kiedyś wspominałem) byliśmy w naszej saunie, ale tylko w parowej, nic nie było widać.

Powiedziała jasno, że seks z obcym facetem to dla niej raczej nie do przejścia. Boi się, że ktoś inny „nie będzie wiedział jak z nią”, że musi być powoli i delikatnie, że ze mną jest dobrze, bo ja wiem czego ona potrzebuje, a obcy mógłby wszystko zepsuć i nie miałaby przyjemności.

Zapytałem wprost, czy kiedykolwiek chociaż raz fantazjowała o kimkolwiek. Powiedziała, że nigdy, nawet przy wibratorze myśli o niczym konkretnym. Ale zaskoczyło mnie że w ogóle używa. Przyznała, że kilka razy jednak użyła i kończy w 2 minuty, czysto technicznie, bez żadnych fantazji.

Kiedy zapytałem, dlaczego tym razem słucha tak spokojnie (w przeciwieństwie do zdenerwowania trzy miesiące temu), odpowiedziała, że od tamtej rozmowy dużo o tym myślała, „przetrawiła” to i zrozumiała, że to są moje fantazje. Ona ich nie czuje i prawdopodobnie nigdy nie będzie czuła, ale skoro ja tak mam – to spoko, akceptuje to jako część mnie.

Myślałem, żeby pokazać jej to forum i historie innych żon, które zaczynały od podobnego miejsca, ale boję się, że to będzie zbyt mocny nacisk i ją zrazi. Na razie zostawiłem to dla siebie.

Pytanie do Was: sauna w innym mieście jako kolejny krok ma sens? Delikatnie naciskać na termin, czy czekać aż sama zaproponuje? Czy ten jej spokój i akceptacja to tylko efekt imprezowego nastroju, czy naprawdę trochę jej się głowa otworzyła? Sam już nie wiem, czy lekko pchać dalej, czy znowu odpuścić na jakiś czas.

Dzięki za wszystkie opinie, nawet najostrzejsze – potrzebuję spojrzeć na to z boku.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2025

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...